Rasy

Jack russell terrier – siła charakteru

Choć nosi imię swego twórcy, osoby duchownej, sam do świętych bynajmniej nie należy! To wszędobylski zawadiaka i uroczy łobuziak – nie ma takiej dziury, do której by nie wlazł, ani przeszkody, której by nie pokonał – czy to wspinając się, czy podkopując.

Fot. Valeria Dubych

Historia powstania rasy…

W latach 20. XIX w. na angielskiej prowincji mieszkał sobie pastor John Russell, zwany przez przyjaciół Jackiem. Ten zapalony myśliwy spotkał pewnego razu mleczarza, który miał suczkę odpowiadającą wyobrażeniom pastora o psie idealnym. Była to biała, terierowata psinka o imieniu Trump. Russell odkupił suczkę i rozpoczął hodowlę. Na partnerów dla Trump dobierał polujące psy w typie teriera.

Jeśli chodzi o eksterier, Trump wyglądała niemal identycznie jak dzisiejsze parsony, ale była od nich mniejsza. Najbardziej przypominała współczesne jack russell terriery z linii użytkowych, które stanowią nieco odrębną populację od jacków rejestrowanych w FCI.

Obecnie istnieją trzy osobne linie hodowlane, które powstały na bazie psów hodowanych przez pastora: jack russell terrier (JRT), parson russell terrier (PRT) oraz working jack russell terrier. W Polsce występują dwie uznane przez FCI – JRT i PRT – które rozdzielono stosunkowo niedawno, a wcześniej hodowano pod wspólną nazwą parson jack russel terrier.

Pomimo faktu, że oficjalnie JRT jest rasą bardzo młodą, jej właściwa historia zaczyna się w 1. połowie XIX w. Niektórzy angielscy hodowcy zaczęli preferować psy krótkonożne, jako lepiej nadające się do norowania. Takie psy zwykle wożono ze sobą na polowanie na siodle, by wypuścić je do nory, do której foxhoundy zapędziły ściganego lisa. Sam pastor Russell nie był zwolennikiem typu o krótkich nogach, zdecydowanie wolał typ dzisiejszego parsona. Jednak krótkołapy terier dobrze się sprawdzał w pracy norowca, dlatego hodowanie także takich psów miało swoje uzasadnienie użytkowe.

Fot. TA-WEI LIN

Przyjaciel koni, pogromca szczurów

Jack russell terrier został uznany przez brytyjski Kennel Club dopiero w roku 2016, a krajem, który przyczynił się do rozwoju rasy jest Australia. W latach 60. i 70. XX w. przywożono tu wiele użytkowych terierów z Wysp Brytyjskich, a w 1972 r. powstał klub rasy. Tutaj też po raz pierwszy jacki trafiły na ringi wystawowe. Pomimo że w swojej ojczyźnie długo nie były oficjalnie uznane, to były tu od lat jedną z ulubionych ras psów stajennych.

Był na nie popyt, bo nie boją się koni i są niezmordowane w tępieniu szczurów.

W latach 70. XX w. jacki rozprzestrzeniły się na świecie za sprawą koniarzy. W angielskich stajniach, oprócz wszechobecnych kotów, było tyle płodnych jacków, że często kupując konia, dostawało się jako bonus szczeniaka jacka.

Fot. Freepic.com

To ile jest tych ras?

Pierwszy wzorzec rasy powstał w Australii w 1974 r. Za jego podstawę posłużył opis sporządzony przez brytyjski klub rasy. Australijski klub rasy prowadził księgi rodowodowe do czasu aż ANKC (Australijski Kennel Club) uznał rasę i przejął odpowiedzialność za rejestrację. Także obecnie JRT jest jednym z ulubionych terierów na Antypodach. Jako pierwszy kraj w Europie rejestrację rasy rozpoczęła Holandia w roku 1987. FCI uznało rasę parson jack russell terrier w 1991 r., a w 2001 r. rozdzielono ją na krótkonogiego JRT i długonogiego PRT.

W tym czasie brytyjscy hodowcy zachowali oryginalny typ rasy, zbliżony do małego parsona. Brytyjski wzorzec rasy powstał jednak jako kompilacja standardu klubowego ze wzorcem australijskim i FCI. Amerykański kennel club uznaje PRT i RT – ten drugi jest odpowiednikiem JRT. Natomiast w USA działa Jack Russell Terrier Association of America, które rejestruje psy użytkowe o różnych długościach łap. Ponieważ jest to rasa hodowana pod kątem wystaw dopiero od niedawna, zmienność eksterierowa jest duża. Ma to związek także z faktem, że baza genetyczna rasy jest szeroka w porównaniu do niektórych innych ras, które od początku były tworzone z myślą o ujednoliceniu eksterieru. Na świecie istnieje wiele bardzo różniących się między sobą linii.

Jacki w różnych miejscach rozmnażały się niemal „na własną łapę” i powstały różne miejscowe populacje tej rasy. Rasa jest zatem zróżnicowana nie tylko eksterierowo, ale i genetycznie. Szczególnie w Europie, praktycznie aż do połowy lat 90. XX w. rasa funkcjonowała głównie jako pracująca czy podobnie do ras tzw. naturalnych, rozmnażając się bez szczególnej interwencji człowieka. Psy w typie parsona, jacka czy working jacka (wyglądające bardziej jak mini parson, czyli jak pierwotny PJRT) często krzyżowano między sobą, traktując je jak jedną rasę. Z tego powodu te trzy rasy mają nadal wiele cech i genów wspólnych ze sob.

Na świecie nadal istnieje ogromna populacja tych psów hodowana bez papierów, w tradycyjny sposób, w stajniach. Np. w Holandii na początku XXI w. szacowano, że takich psów żyje około 30 tys., a w Wielkiej Brytanii prawdopodobnie kilkakrotnie więcej.

Fot. Freepic.com

Australijscy hodowcy

Praca australijskich hodowców silnie wpłynęła na historię JRT. Typ hodowany tam na wystawy oparto na węższej puli genowej, stąd też psy te są bardziej wyrównane. Psy z linii europejskich, choć zdrowe pod kątem zróżnicowania genetycznego, bywają gorzej zbudowane. Australijskie jacki mają proste, nieprzesadnie skrócone kończyny. Te z Europy mają łapki bardzo różnej długości, niektóre bardzo krótkie i krzywe. Czasem z kolei ujawniają się u nich efekty mieszanek i wyglądają jak parsony. Jednak wielu hodowcom udaje się łączyć linie europejskie i australijskie z dobrymi efektami.

Do popularności jack w przyczyniły się także niektóre filmy i reklamy. Jack bywa znany jako „pies z filmu Maska”, gdzie godnie partnerował Jimowi Carreyowi. Nic dziwnego, aparycja tych piesków – wesołych łobuziaków, wpada w oko!

Mały piesek, wielkie ego

Chcąc określić charakter jacka jednym słowem, na myśl przychodzi „odważny”. Te psy musiały walczyć z lisami, więc i dziś nie cofają się w obliczu większego przeciwnika. To pies pełen energii, który chętnie znajduje się w centrum wydarzeń. Ma silny popęd łowiecki, ściga i chwyta wszystko, co się rusza lub co pachnie zwierzyną. Jest zawsze gotowy do działania. Pewny siebie, pozbawiony kompleksów, uważa, że dla niego wszystko jest możliwe. Bywa, że na co dzień sprawia wrażenie grzecznego pieska, co może uśpić czujność właściciela, który uwierzy, że piesek posłucha go w każdej sytuacji. Tak jednak nie jest. Jack się słucha, dopóki jakaś rzecz nie wyda mu się bardziej atrakcyjna. Właścicielowi trudno będzie np. z uciekającym kotem. Spuszczając jacka ze smyczy w lesie czy na łące, trzeba uważać, bo może przepaść w zaroślach nawet na długie godziny.

Wulkan energii

Osoby, które marzą o takim piesku, często nie zdają sobie sprawy z poziomu energii szczeniaka tej rasy. Pozbawiony zajęcia jack jest jak małe wcielone tornado. Jeśli jednak odpowiednio skanalizujemy tę energię, możemy się cieszyć wspaniałym kumplem i partnerem do treningu. Jack jest niezwykle zdeterminowany w działaniu. Kiedy obierze sobie cel, zrobi wszystko, aby go zrealizować. Trzeba też mieć na uwadze, że obok psów o prawidłowym dla rasy temperamencie, zdarzają się jednostki prawdziwie nadaktywne i/lub przesadnie agresywne. Na drugim końcu skali znajdują się jacki przesadnie wrażliwe, miękkie i pozbawione popędów – ani jedne, ani drugie nie są typowymi przedstawicielami rasy. (Trzeba jednak zauważyć, że jak w przypadku każdej cechy ilościowej, należy się spodziewać w populacji tzw. rozkładu Gaussa, więc z tego punktu widzenia sporadyczne występowanie cech ekstremalnych jest normalne. Należałoby się zacząć martwić, gdyby takie osobniki stawały się powszechne.)

Idealny jack łatwo się pobudza, ale potrafi się równie szybko uspokoić, powrócić do stanu równowagi emocjonalnej. Ot, typowy choleryk – jak wyrzuci z siebie emocje, znowu może być do rany przyłóż. Sporo jacków lubi szczekać. To element naturalnego zachowania psów polujących. Jednak nie powinny one szczekać bez przyczyny.

Fot. Freepic.com

Nie dawaj jackowi palca, bo weźmie całą rękę…

Choć generalnie jack jest wesoły i energiczny, ma w sobie terierzą wybuchowość, dlatego w życiu z nim należy wprowadzić określone zasady i ich konsekwentnie przestrzegać. Pies musi znać granice, których nie wolno mu przekraczać. Jeśli tego zabraknie, wybujałe ego i asertywność jacka mogą prowadzić do konfliktów nie tylko z innymi psami, ale także ludzkimi członkami rodziny. Pies może np. zażarcie bronić swoich zabawek czy miski.

Jack potrafi co jakiś czas sprawdzać, czy nic w panujących w domu zasadach się nie zmieniło. Zawsze jest gotowy do poszerzania swoich uprawnień. Dlatego właściciel jacka powinien być stanowczy i pewny siebie. Ktoś, komu marzy się mały, słodki piesek – przytulanka, nie powinien w ogóle myśleć o jack russell terrierze. Za to osoby energiczne, które same lubią się angażować w różne aktywności, docenią te cechy jacka, które innych mogą przyprawić o ból głowy.

Najlepiej jeśli ten pies trafi do rodziny aktywnej, gdzie będzie się z nim coś trenować, np. tropić, ćwiczyć agility albo po prostu będzie on towarzyszył ludziom w różnych aktywnościach w ogrodzie czy stajni. Trzeba jednak podkreślić, że na psa żyjącego na podwórzu z ograniczonym kontaktem z ludźmi, jack nadaje się równie kiepsko jak na pełnoetatowego kanapowca.

Warto pamiętać, że małe zwierzęta domowe, takie jak chomiki, świnki morskie, koty czy ptaki, mogą być zagrożone w obecności teriera. Choć z domowym czy stajennym kotem jack może się zaprzyjaźnić, to i tak będzie prawdopodobnie gonił obce koty.

Pamiętajmy, że pierwotna użytkowość jacka to polowanie na lisy w norach, potem stał się pogromcą szczur w. Do obu tych zajęć potrzeba podobnych cech: ciętości i silnego popędu łowieckiego. W dalszym ciągu część jack w zachowała predyspozycje do norowania, choć zdaniem niektórych hodowców ich liczba ciągle spada, ponieważ coraz częściej hodowane są jako psy do towarzystwa, co wiąże się z selekcją na mniejszą ciętość. Predyspozycje do norowania można sprawdzić na próbach norowania.

Eksterier

Samo gonienie za kotem nie świadczy jeszcze o przydatności łowieckiej psa, bo takie predyspozycje do pogoni za uciekającym obiektem wykazuje większość psów, nie tylko myśliwskich. Nie sprawdzi się w ten sposób koniecznej na polowaniu odwagi ani ciętości. Generalnie europejskie jacki są w porównaniu do australijskich obdarzone silniejszymi popędami.

Linie australijskie są bardziej przyjacielskie i lepiej nadają się na psy do towarzystwa. Rzadko trafiają się w nich psy nadwrażliwe lub agresywne. Zwłaszcza jeśli ktoś szuka jacka na pierwszego psa, warto wybrać jacka z większym udziałem linii australijskiej.

Są większe szanse, że będzie to pies łatwiejszy w życiu codziennym. Oczywiście zawsze mogą się zdarzyć wyjątki i zawsze należy się przyjrzeć rodzicom konkretnego miotu i poszczególnym szczeniętom. Jeśli nie mamy zamiaru polować lub w inny sposób ukierunkować popędu łowieckiego, nie wybierajmy psa z linii polującej!

Choć jack russell terrier jest niewielki i ma krótsze łapki, to typowy przedstawiciel tej rasy jest solidnie zbudowany, umięśniony i bardzo sprawny. Jack nie powinien być tak krótkonożny jak jamnik, ale długość łap powinna odpowiadać mniej więcej głębokości tułowia. Klatka piersiowa nie powinna być zbyt obszerna, żeby pies mieścił się w lisiej norze. U australijskich jacków tułów jest typowo krótszy niż u europejskich. Inny jest też wyraz. Europejskie jacki mają zwykle bardziej terierowaty, zawadiacki wyraz pyszczka, australijskie zaś łagodniejszy, czasem nieco melancholijny. Te drugie mają też silniej rzeźbione, mocniejsze głowy.

Fot. JOANNA MAZUR

Prawidłowy wyraz europejskiego jacka jest czujny, nawet nieco ostry. Jack nie powinien mieć wyrazu małego, słodkiego, eleganckiego pieska. To terier z krwi i kości! W jego budowie nie może być żadnych ekstremów. Powinno się unikać hodowania psów zbyt mocnych i ciężkich. Próby uzyskania mocniejszej kości pod kątem wystaw kończą się uzyskaniem psów w całości cięższych, o zbyt rozbudowanej klatce piersiowej. Można też zaobserwować dążenie do silnego ukątowania tyłu, podczas gdy front pozostaje umiarkowanie kątowany.

Hodowcy powinni też zwracać uwagę na zdarzające się w rasie, typowe dla małych psów, podnoszenie tylnej łapy w ruchu. Nawet jeśli wydaje się, że psu nic nie jest, prawdopodobnie wiąże się to z jakąś wadą budowy, dlatego takich psów nie należy rozmnażać.

Podsumowując

Z tym psem z pewnością nie można się nudzić! JRT to teriery z krwi i kości – aktywne, pewne siebie, o silnych popędach. Potrzebują zdecydowanego przewodnika, który pokocha ich zwariowaną naturę i będzie potrafił przekuć ją we wspólne aktywności. Jeśli więc lubicie wyzwania i przygody, możecie pomyśleć o sprawieniu sobie jacka!

Fot. WERONIKA CZAJKA

JACK RUSSELL TERRIER W PIGUŁCE

Klasyfikacja FCI: grupa III – teriery

Pochodzenie: Wielka Brytania, ale ukształtowana jako oficjalna rasa w Australii

Wielkość: idealny wzrost 25–30 cm

Waga: na każde 5 cm wysokości powinien przypadać 1 kg masy ciała; pies o wzroście 25 cm powinien ważyć ok. 5 kg a pies o wzroście 30 cm odpowiednio 6 kg

Szata: gładka, szorstka lub pośrednia, drutowata, zwana złamaną; odporna na wpływy atmosferyczne; szata złamana i szorstka wymaga trymowania

Maść: umaszczenie białe musi dominować (zajmować powyżej 50% powierzchni ciała), ze znaczeniami czarnymi z podpalaniem, czarnymi lub rudymi – te mogą być od jasnopłowych, po bardziej intensywne, kasztanowe

Długość życia: 13–16 i więcej lat

Zdrowie: Generalnie rasa zdrowa i odporna. Jedną z najczęściej występujących chorób o podłożu genetycznym u tej rasy jest zwichnięcie soczewki, według niektórych danych 27% JRT jest nosicielami recesywnej mutacji, która za to odpowiada. Jest już dostępny test DNA (PLL-A). Drugą często spotykaną chorobą oczu u JRT jest zaćma, na kt rą jak na razie brak testu DNA. Poza tym zdarza się padaczka, alergie, choroba Perthesa (osteochondroza młodzieńcza głowy kości udowej), problemy z kręgosłupem (czasami bezobjawowe, ale mogą też powodować problemy). Jako psy łaciate z dużym udziałem bieli, jacki są narażone na wrodzoną głuchotę jedno- lub obustronną związaną z brakiem pigmentu, dlatego warto badać szczenięta metodą BAER. U suczek zdarzają się problemy z porodami, 15–20% porodów kończy się cesarskim cięciem. Problem pojawia się głównie wtedy, kiedy zamiast typowej dla rasy około czwórki szczeniąt są tylko 1–2 płody, które rosną zbyt duże w porównaniu do wielkości miednicy matki.

Reklama




Podobne artykuły