SportFrisbee

Vault: od czego zacząć?

Vaulty to jedne z najbardziej efektownych elementów freestyle’u, które często wywierają duże wrażenie na osobach oglądających występ. Jednak… nauczenie psa prawidłowego wykonywania vaultów, a przewodnika dobrego rzucania, wcale nie jest proste! Dzisiaj chciałabym przedstawić, jak zacząć naukę tego elementu od podstaw.

Fot. T. Mońko

Vault – jest to element freestyle’u, polegający na tym, że pies odbija się czteroma łapami od ciała przewodnika, a następnie łapie dysk. Obecnie można wyróżnić wiele typów vaultów, jak np. leg vault, back vault i reverse.

Analiza

Jeśli chce się zrozumieć, w jaki sposób należy uczyć psa vaultów, trzeba rozłożyć ten element na czynniki pierwsze. Można tu wyróżnić pięć faz:
1. wybicie psa z ziemi,
2. wskoczenie na ciało przednimi łapami i dostawienie tylnych,
3. wybicie z ciała najpierw przednimi łapami, następnie tylnymi,
4. chwyt dysku,
5. lądowanie na cztery łapy.

Ogólnie mówiąc – pies powinien wskoczyć wszystkimi łapami na nasze ciało, a następnie wybić się do lecącego już w powietrzu dysku.

Kiedy można zacząć ćwiczyć vaulty?

Na początku muszę jeszcze wspomnieć, jakie psy mogą zacząć trening vaultów. Dla psów jest to element freestyle’u najbardziej obciążający fizycznie, ponieważ pies wybija się w powietrze z platformy, jaką jest nasze ciało, a następnie ląduje ze sztucznie osiągniętej wysokości. Już tłumaczę, o co chodzi. Załóżmy, że nasz pies jest w stanie podskoczyć na wysokość ok. 1 m – ta wysokość jest osiągana dzięki jego naturalnym możliwościom fizycznym. W momencie, gdy wykonujemy z psem vaulta, wybija się on z platformy w postaci naszego ciała, która już znajduje się na jakiejś wysokości (załóżmy ok. 0,5 m). W związku, z czym nasz pies w powietrzu będzie znajdował się nie na wysokości 1 m, lecz 1,5 m. Będzie to sztucznie osiągnięty pułap. Następnie pies będzie musiał wylądować na ziemi. W vaultach najbardziej obciążająca dla organizmu psa jest właśnie ta ostatnia faza, dlatego tak ważne jest, aby nie wykonywać z psem zbyt wysokich vaultów.

Wiem, że pies zazwyczaj wybije się i da radę złapać nawet zbyt wysoko wyrzucony dysk, ale później będzie musiał wylądować. Często wtedy można zaobserwować, jak pies ugina się na łapach, dotykając ziemi brzuchem. Trzeba pamiętać, że vaulty powinny być wykonywane na takiej wysokości, z której pies jest w stanie ładnie wylądować na cztery łapy i zamortyzować to lądowanie.

W związku z powyższym jestem zwolenniczką trenowania vaultów z psami, które nie są otyłe, są w pełni rozwinięte fizycznie oraz świadome swojego ciała. Zazwyczaj następuje to w okolicach 18. miesiąca życia psa, a czasami trochę wcześniej lub później.

Przed rozpoczęciem treningu vaultów warto więc skonsultować się z trenerem, aby ten określił, czy dany pies jest już do tego gotowy.

Fot. T. Mońko

Świadomość czterech łap

Od czego zacząć naukę vaultów? Ten element freestyle’u opiera się w dużej mierze na kontrolowaniu przez psa swojego ciała, a w szczególności łap. W związku z tym ja na początku proponuję naukę różnych sztuczek, których celem jest pokazanie psu, że posiada cztery łapy i może nimi świadomie „zarządzać”.

Z podstawowych sztuczek, które pozytywnie wpływają na świadomość ciała proponuję na początek:
• podawanie łap,
• cofanie się po powierzchni płaskiej, a następnie pochyłej (np. wchodzenie tyłem po schodach),
• cavaletti,
• wchodzenie na przedmioty tylko przednimi łapami, a później tylko tylnymi,
• target łapą jakiejś rzeczy,
• kręcenie się wokół przedmiotu z przednimi łapami umieszczonymi na tym przedmiocie.

Sztuczek wpływających na świadomość łap jest naprawdę wiele. Ciężko je wszystkie wymienić. Powyżej podałam kilka prostych przykładów.

Wchodzenie czterema łapami

Przygotowanie do vaultów rozpoczynam od nauki wchodzenia czteroma łapami na różne przedmioty. Na początku wybieram do tego duże i w miarę niskie przedmioty (jak np. miska), a w późniejszym etapie wprowadzam coraz wyższe i mniejsze powierzchnie (np. pufa, krzesło). Staram się uczyć moje psy wchodzenia na różne rzeczy, bez względu na ich fakturę czy też to, gdzie się znajdują. Trzeba pamiętać, że docelowo chcemy, aby nasze psy potrafiły odbijać się od naszego ciała, które ma dosyć „leistą” strukturę, w parku, podczas zawodów, przy wielu widzach. W związku z tym staram się wykorzystywać do sztuczki wchodzenia czteroma łapami różne napotkane na zewnątrz rzeczy (np. pień drzewa, kamień).

Schemat nauki powinien wyglądać następująco:
1. pies na hasło (np. „góra”, „up”, „wejdź”) wchodzi czterema łapami na dany przedmiot i dostaje smaczki za dobrze wykonane zadanie,
2. na komendę zwalniającą (np. „okej”, „free”) pies zeskakuje z przedmiotu + wyrzut smaczka na ziemię, co ma zachęcić go do zejścia.

W momencie, gdy pies wchodzi na różnorodne przedmioty, można przejść do kolejnej fazy nauki vaultów.

Wchodzenie na ciało

Czas przenieść umiejętności psa na nasze ciało! To ćwiczenie warto zacząć od pozycji mostka (podparcie stopami i rękami na ziemi, brzuch skierowany ku górze), ponieważ ta pozycja człowieka daje psu największą pod względem powierzchni platformę.

Będąc praworęcznym, należy uczyć psa wchodzenia od strony lewej przewodnika i schodzenia w stronę prawą, stosując komendy wcześniej wymienione (przy osobach rzucających dyski lewą ręką – odwrotnie). Następnie można zacząć uczyć psa wchodzenia na dwie złączone nogi (człowiek podparty plecami np. o ścianę), a później na udo, gdy przewodnik klęczy. Wraz z postępami w nauce zmniejszamy stopniowo wielkość „platformy”.

Fot. T. Mońko

Wprowadzenie dysku

W końcu można wziąć do ręki dysk (lub zabawkę)! Ten etap warto rozpocząć, gdy pies bez problemu potrafi utrzymać się na nodze przewodnika będącego w klęku, ponieważ leg vault (czyli odbicie od nogi) jest najłatwiejszym vaultem do nauczenia zarówno dla psa, jak i dla przewodnika.

Schemat ćwiczenia powinien wyglądać następująco:
1. pies na hasło wchodzi czterema łapami na udo,
2. przewodnik wyciąga rękę w prawą stronę i stara się przytrzymać dysk w pozycji poziomej, wysunięty jak najbardziej po skosie w górę,
3. pada komenda zwalniająca oraz hasło na złapanie dysku (np. „łap”, „catch”) i pies wybija się z nogi do dysku.

Po prawidłowym wykonaniu ćwiczenia trzeba pamiętać, że należy psa nagrodzić za pomocą słowa oraz przeciągania się dyskiem lub zabawką. Dodatkowo warto założyć spodnie, na których pies nie będzie się ślizgał lub specjalistyczny ochraniacz na udo.

Wyrzut dysku

Jeśli pies opanował już chwytanie dysku z ręki przewodnika (tzw. take), można przejść do wyrzutu. Należy starać się wyrzucić dysk poziomo, na taką wysokość, aby pies musiał się wybić trochę w górę oraz w przód, rysując swoim ruchem łuk. Na początku warto potrenować właściwe rzucanie dysku bez psa, a dopiero gdy przewodnik dobrze to opanuje, spróbować wraz z psem.

Podsumowanie

Po opanowaniu podstawowego leg vaulta można uczyć psa odbić od innych części ciała (np. pleców, brzucha) według wyżej opisanego schematu. Czasami zdarza się, że jakiś inny vault dla danego teamu okaże się wygodniejszy i łatwiejszy do wykonania. Takie jest właśnie dogfrisbee – różnorodne i kreatywne, gdzie każdy znajdzie coś dobrego dla siebie i swojego psa! Powodzenia w nauce!

Reklama




Joanna Korbal
Instruktor szkolenia psów, behawiorysta, zoopsycholog, sędzia, trener i zawodnik dogfrisbee

Podobne artykuły