Kleszcze nie mają szans! Jak chronić psa?
W tym artykule poruszamy temat, który w sezonie letnim staje się nieodłącznym elementem naszej codzienności jako opiekunów psów – profilaktyki przeciw kleszczom. Ochrona naszych psich pupili przed tymi drobnymi, ale potencjalnie groźnymi pajęczakami, jest nie tylko naszym obowiązkiem, ale także wyrazem miłości i troski o ich zdrowie.
Postanowiliśmy połączyć doświadczenie i wiedzę z cennymi wskazówkami, które przekazali nam psi blogerzy. Wspólnie zgromadziliśmy najważniejsze informacje na temat profilaktyki przeciw kleszczom u psów, abyście mogli poznać różne metody ochrony przed tymi pasożytami.
Ochrona przez cały rok – Spanielografia
Kleszcze są cały rok, nigdy jednak nie rezygnujemy z zabezpieczenia całkowicie! Oprócz ochrony sprawdzonymi preparatami, sprawdzam też dokładnie psiaka i wyczesuję po każdym spacerze, by jak najmniej pasożytów dotarło do skóry, niestety wszelkiego rodzaju mgiełki przy typie szaty moich psów się nie sprawdzają. Przy psach z krótką sierścią super sprawdza się rolka do ubrań, wystarczy przejechać nią po psiaku i pasożyty się do niej przylepiają. W przypadku długiej szaty szczotka pudlówka także zgarnia sporo z sierści. Jeśli psiak się nie boi można także ściągnąć z niego kleszcze odkurzaczem, u nas się to sprawdza. W tym roku jeszcze żaden się nie wbił. Choroby przenoszone przez kleszcze to nie żart, a dzięki profilaktyce wszystkie testy na choroby odkleszczowe u moich psów wyszły ujemne.
Kinga Rutka – Spanielografia
Praktyczne wskazówki od ODYN & FREY
Mamy nieprzyjemność mieszkać w absolutnym zagłębiu kleszczowym – nie musimy nawet odwiedzać lasów, łąk czy pól: u nas wystarczy lekkie muśnięcie wysokich traw po drugiej stronie ulicy, by dokooptował się krwiopijny pasażer na gapę. Pora roku nie ma tu większego znaczenia – upalne lata i mizerne zimy tylko potęgują kleszczową inwazję. Ich największy wysyp w naszym rejonie zauważamy na przełomie zimy i wiosny oraz lata i jesieni.
Całoroczna ochrona to u nas zatem nie fanaberia, tylko najwyższa konieczność – nie zamierzam ryzykować życiem i zdrowiem swoich psów w obliczu tak realnego zagrożenia licznymi odkleszczowymi chorobami. Na rynku mamy wiele opcji ochronnych dla naszych pupili, które dopasować możemy do wielkości, aktywności czy stanu zdrowia naszych zwierzaków – np. obroże ochronne, kropelki, tabletki… Na przestrzeni lat z powodzeniem stosowałam każdy z tych środków, nie doświadczając ich skutków ubocznych ani nie znajdując „opitego” pasożyta… Niezależnie od wybranego sposobu zabezpieczenia niezmiernie ważnym jest przestrzeganie zaleceń producenta co do regularności i sposobu stosowania danego środka, by zapewnić maksimum jego efektywności.
Należy pamiętać, że niektóre z preparatów nie działają odstraszająco, lecz kontaktowo – dlatego w mocno zakleszczonych obszarach lub w miesiącach największej ich aktywności warto sięgnąć po środek o dodatkowym działaniu, zniechęcającym kleszcze i komary do ugryzień. Niestety zarówno nasze charty jak i jeden z domowników nie przepadają za zapachami stosowanymi w takich preparatach, zatem na dłuższą metę żaden nie zagościł u nas na dłużej. Regularnie wyczesuję i przeglądam moje psy, ze szczególnym uwzględnieniem newralgicznych miejsc, lecz ze względu na psie gabaryty, koloryt i strukturę sierści zdaję sobie sprawę, że łatwo można przeoczyć kleszcze, które żerują przecież także już w formie malutkich larw i nimf. Dlatego bardzo pilnuję terminów podawania antykleszczowych preparatów, by zachować najwyższą możliwą ich ochronę. W naszej apteczce zawsze znajduje się kleszczołapka lub lasso, by skutecznie pozbyć się pasożyta, jeśli takiego znajdę.
Jeżeli Wasze psiaki nie mają tendencji do wylizywania się czy podatności na alergie, bardzo zalecamy dwustopniową ochronę przed kleszczami – zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć, to tyczy się zarówno ludzi jak i naszych pupil! Gdy zachowanie zwierzaka wyda nam się podejrzane, zróbmy badania kontrolne, by wykluczyć choroby odkleszczowe lub mieć szansę, jak najszybciej rozpocząć z nimi walkę. To mały, lecz groźny przeciwnik.
Eliza Grala-Cholewińska – chartokracja
Przezorny zawsze ubezpieczony – Polish Hunting Spaniel Mocha
Uważam, że lepiej zapobiegać niż leczyć, a choroby odkleszczowe są wyjątkowo paskudne. Dlatego warto dbać o ochronę naszego pupila i siebie samych przed kleszczami. Codziennie warto przeglądać skórę, nie tylko w tych teoretycznie najbardziej zagrożonych miejscach (np. pachy, szyja), ale wszędzie, bo nigdy nie wiadomo. A jeśli Wasz pupil zachowuje się inaczej niż zwykle, nie ma co zwlekać, tu liczy się czas i odpowiednia reakcja!
Karlolina Kłobukowska – Mocha PSM
Ochrona u LISIOwo
Niestety w ostatnich latach kleszczy jest coraz więcej, walka z nimi staje się coraz trudniejsza, więc musimy zadbać o ochronę naszych pupili jeszcze bardziej. Pamiętać trzeba, że najważniejsza jest regularność. Kleszcze pojawiają się nawet zimą. Jeżeli zakrapiamy psiaka to sprawdzajmy, przez jaki czas działają krople i po określonym przez producenta czasie nałóżmy preparat ponownie. Aktualnie na rynku mamy coraz więcej środków m.in. krople, tabletki, obroże i spraye. Każda metoda jest tak naprawdę dobra, ważne, aby odpowiednio dopasować ją do swojego czworonoga.
Agata Olejniczak LISIOwo – życie z wyjątkowym psem
Profilaktyka jest niezbędna i konieczna – Howl.pl
Mam dwa psy i u każdego z nich stosuję inną profilaktykę dostosowaną do ich indywidualnych potrzeb. Dodatkowo wczesną wiosną sięgam po dodatkowe spraye, które według moich obserwacji bardzo skutecznie odstraszają kleszcze, komary i inne niezbyt lubiane przez nas żyjątka. Konieczne jest też sprawdzanie sierści z uwzględnieniem nawet ogona! I tam zdarzyło mi się znajdować kleszcze… Profilaktyka jest niezbędna i konieczna. Zagrożenie chorobami odkleszczowymi jest naprawdę olbrzymie, a stawką może być nawet życie ukochanego czworonoga.
Gosia Czekała – Howl.pl
Profilaktyka – nieodłączny element dbania o zdrowie psów
Walka z kleszczami to nieodłączny element dbania o zdrowie naszych psich przyjaciół. Regularne sprawdzanie sierści, profilaktyka, stosowanie odpowiednich środków oraz unikanie miejsc, gdzie kleszcze są szczególnie aktywne, są kluczowe dla zapewnienia naszym czworonożnym towarzyszom bezpiecznych i zdrowych chwil na spacerach. Pamiętajmy, że każdy pies jest inny, dlatego warto eksperymentować i znaleźć najlepszą ochronę, która sprawdzi się u naszego czworonoga.
Ważne jest zrozumienie, że walka z kleszczami to nie jednorazowe działanie, ale proces wymagający systematyczności i troski. Dlatego warto również słuchać doświadczeń innych właścicieli psów i dzielić się swoimi, aby wzajemnie sobie pomagać i uczyć się od siebie.
Jednym ze sposobów ochrony psa przed kleszczami są krople spot-on Fiprex. To innowacyjne rozwiązanie, które oferuje długotrwałą ochronę naszego pupila przed kleszczami i pchłami. Krople Fiprex są stworzone do ochrony przed kleszczami. Substancja wnika w warstwę lipidową skóry, a kleszcz zostaje uśmiercony przy kontakcie z naskórkiem. Aplikacja kropli Fiprex jest prosta i bezproblemowa. Wystarczy raz na miesiąc zaaplikować krople na skórę czworonoga, zwykle na karku lub za łopatkami. Działają przez miesiąc, zapewniając ciągłą ochronę przed kleszczami i umożliwiając naszemu psu spokojne i bezpieczne wycieczki na świeżym powietrzu. Krople spot-on Fiprex są jednym z wielu dostępnych na rynku środków, ale ich skuteczność i wygodne zastosowanie zdobywają zaufanie wielu właścicieli psów. Warto więc rozważyć to rozwiązanie jako jedną z opcji w walce z kleszczami.
UWAGA!
Walka z kleszczami u psów wymaga zaangażowania, systematyczności i odpowiednich środków ochrony. Warto słuchać doświadczeń innych właścicieli i dzielić się swoimi, aby zapewnić naszym psom najlepszą opiekę. Pamiętajmy, że profilaktyka jest kluczowa, dlatego nie bagatelizujmy tego problemu i dbajmy o zdrowie naszych czworonożnych przyjaciół. Ich radość i długie życie w zdrowiu są tego warte!