Czy pies powinien jeść kurczaka?
Wykorzystanie kurczaka w diecie psa jest obecnie szeroko komentowanym zagadnieniem. Z jednej strony wysoka wartość odżywcza: cenny skład aminokwasowy białka, bogactwo kwasów tłuszczowych oraz mikroelementów, z drugiej zaś powszechna obawa przed pozostałościami antybiotyków oraz obecnością substancji dodawanych na etapie konfekcjonowania. Czas przyjrzeć się wykorzystaniu tego surowca w żywieniu psa.
Kurczak jest źródłem łatwostrawnych składników odżywczych, dlatego tak chętnie chcielibyśmy go wykorzystać w postępowaniach dietetycznych. Wysoka zawartość białka oraz jego wyjątkowa jakość biologiczna, wynikająca z dostępności wszystkich aminokwasów egzogennych, jakość tłuszczu, zawartość witamin i składników mineralnych, czyni ten surowiec jednym z ważniejszych wśród wszystkich surowców pochodzenia zwierzęcego.
Wartości w mięsie kurczaka
Wartość odżywcza kurczaka zależy od poszczególnych jego elementów. Mięso z piersi kurczaka pozbawione skóry ma zupełnie różną wartość odżywczą od mięsa z piersi kurczaka razem ze skórą (100 g mięsa z piersi ze skórą to 170 kcal, 21 g białka, 9 g tłuszczu, podczas gdy 100 g piersi bez skóry to 120 kcal, 22 g białka i 4 g tłuszczu). Praca z rzadko którym z surowców pochodzenia zwierzęcego pozwala na tak szybką modyfikację składu diety i osiągniecie zamierzonych efektów dietetycznych. Z drugiej strony, tłuszcz kurczaka, jako nieliczny wśród tłuszczy pochodzenia zwierzęcego, jest cennym źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny n-6 (kwasów tłuszczowych, których źródłem są oleje roślinne), witamin rozpuszczalnych w tłuszczach oraz związków biologicznie czynnych ważnych dla wielu funkcji organizmu psa. Należy zaznaczyć, że w tłuszczu z kurczaka niestety występuje także duża ilość kwasów tłuszczowych nasyconych. Z kolei w porównaniu do innych popularnych surowców pochodzenia zwierzęcego – wołowiny, wieprzowiny i jagnięciny – kurczak jest najlepszym źródłem wapnia, magnezu, niacyny, witaminy B6, witaminy A oraz witaminy E.
Mimo wykazanej wysokiej wartości odżywczej, kurczak nie cieszy się wśród opiekunów psów wielkim zaufaniem. Czy słusznie? Uważam, że warto zmierzyć się z poglądami, które doprowadziły do tego, że tak wartościowy surowiec stał się tak nieakceptowany w psiej misce .
Tworzenie nowych ras drobiu
Jednym z ważnych tematów jest zróżnicowanie wartości odżywczej mięsa i surowców pochodzących z kurczaka. Ponieważ w żywieniu człowieka kurczak nadal zajmuje istotne miejsce (zarówno w kategorii surowcowej typu fast food, jak i żywności funkcjonalnej), doszło do potrzeby zintensyfikowania chowu drobiu. W konsekwencji rosnące zapotrzebowanie na mięso drobiowe przyczyniło się do stworzenia nowych ras kurczaków o zmienionych genotypach. „Wyprodukowano” rasy kurczaków szybkorosnących, charakteryzujących się lepszym wykorzystaniem paszy, lepszym składem tuszy (wyższa proporcja w tuszce mięsa z piersi i mniejsza zawartość tłuszczu trzewnego), niższą śmiertelnością. Jednak wszystkie te zmiany w nowych genotypach kurcząt spowodowały histologiczne i biochemiczne modyfikacje tkanki mięśniowej. Badania wykazały, że selekcja kurcząt szybkorosnących miała negatywny wpływ na niektóre parametry jakości mięsa – obniżoną wodochłonność mięsa, słabą spoistość gotowanego mięsa oraz wady mięsa takie jak PSE – jasne, miękkie, wodniste (ang. Pale Soft Exudative) oraz DFD – ciemne, twarde, suche (ang. Dark Firm Dry). Rozwiązaniem wydaje się być zatem poszukiwanie „starych” ras kurczaków, w przypadku których jakość mięsa pozostaje na stałym, niezmienionym poziomie.
Zawartość antybiotyków i hormonów
Istotne obawy, które zmniejszają chęć wykorzystania mięsa i innych surowców pochodzących z kurczaka w żywieniu psa, budzą pozostałości antybiotyków albo hormonów w tym surowcu. Obawy te nie są przesadzone ani bezzasadne. Z raportu ESVAC (z ang. European Surveillance of Veterinary Antimicrobial Consumption), dotyczącego sprzedaży weterynaryjnych środków przeciwdrobnoustrojowych (w tym antybiotyków) dla zwierząt, z których lub od których pozyskuje się żywność, wynika, że w skali roku całkowita sprzedaż środków w UE wynosi około 7 tys. ton, w tym w Polsce około 700 ton. Z kolei według danych Najwyższej Izby Kontroli (2018) skala stosowania antybiotyków na fermach drobiu skontrolowanych przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii w latach 2015-2016 wynosiła dla kurcząt – 82% oraz indyków – 88%.
Obawy o wzrost antybiotykoodporności oraz potencjalne zagrożenie dla zdrowia konsumentów (w tym psów), wynikające z obecności pozostałości antybiotyków w żywności, doprowadziły do zakazu stosowania antybiotykowych stymulatorów wzrostu w Unii Europejskiej od 2006 roku. Wówczas zaczęły się poszukiwania nowych, alternatywnych metod profilaktyki zakażeń bakteryjnych u drobiu. Duże nadzieje pokładane są w zastosowaniu m.in.: probiotyków, prebiotyków, ziół, olejków eterycznych oraz kwasów organicznych i nieorganicznych, jako dodatków do pasz lub wody.
Powstała nowa kategoria surowców pozbawionych antybiotyków, a rolą Inspekcji stała się kontrola pozostałości antybiotyków w surowcach pochodzenia zwierzęcego. Należy także zaznaczyć, że rozwiązaniem tego problemu jest wyłącznie przestrzeganie terminów karencji dla każdego z antybiotyków. Wiele z nich zostaje zmetabolizowana w krótkim okresie od podania i jest wynikiem zastosowanej dawki i sposobu jej podawania. Przykładowo, doksycyklina podawana jednocześnie w dawce 1 g/10 l wody pitnej i 1 g/10 kg paszy powoduje, że dopiero po 6 tygodniach jej stężenie w mięsie drobiowym osiąga stężenie poniżej limitu oznaczalności, podczas gdy podana w dawce 2 g/10 l wody już po 6 dniach osiąga stężenie poniżej limitu oznaczalności.
Umiejętne postępowanie z antybiotykami w czasie chowu daje szansę na produkcję bezpiecznego surowca. W Polsce zawartość substancji przeciwdrobnoustrojowych w surowcach i produktach pochodzenia zwierzęcego badana jest przez Inspekcję Weterynaryjną i stale monitorowana przy wykorzystaniu programów, których rolą jest m.in. wykrywanie przypadków stosowania substancji niedozwolonych lub stosowania substancji dozwolonych niezgodnie z przepisami Unii Europejskiej i przepisami o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, a także kontrolowanie w produktach pochodzenia zwierzęcego maksymalnych limitów pozostałości.
Alergenność
Opiekunowie psów wyrażają obawę związaną z potencjalną wysoką alergennością białek kurczaka. Przypomnieć należy, że alergia pokarmowa to specyficzna reakcja układu odpornościowego na alergen pochodzenia białkowego. W przypadku produktów pochodzenia zwierzęcego, dotyczy to zarówno tkanki mięśniowej, jak i samego tłuszczu. Co ciekawe, badania naukowe nie potwierdzają tezy o wyjątkowej alergenności białek kurczaka. Wyniki badań epidemiologicznych wskazują jako najczęstsze źródło alergenów w diecie psa: mleko krowie, wołowinę, pszenicę, baraninę, jajko, wieprzowinę, śledzie, dorsza, kukurydzę, królika, fasolę. Kurczak stanowi jedno z rzadziej wymienianych powodów wystąpienia objawów alergii pokarmowej wśród psów. Teoretycznie każdy rodzaj białka jest w stanie wywołać reakcję alergiczną, więc dotyczy to także białka kurczaka. Czujna obserwacja opiekuna psa pozwala taką reakcję wyłapać na wczesnym etapie, a zastosowanie karmy monobiałkowej, bazującej na innym źródle białka, jest najlepszą metodą postępowania dietetycznego w przypadku wystąpienia alergii pokarmowej. W tym momencie warto zaznaczyć, że nawet nowe źródła białka w diecie psa (m.in. białko owadzie) też należy do grupy potencjalnie alergizujących surowców. Wiele publikacji naukowych potwierdza takie obserwacje. Czy zatem bać się kurczaka i produktów pochodzących z niego? Zdecydowanie nie. Tak jak w przypadku każdego innego białka, kurczak może wywołać alergię, ale nie oznacza to, że z założenia należy całkowicie ten surowiec wykluczyć z diety psa. Wysoka wartość odżywcza stanowi powód, dla którego warto podjąć próbę wprowadzenia kurczaka jako głównego źródła białka i tłuszczu w psiej diecie.
Co zatem, oprócz wartości odżywczej, może być argumentem w podaniu psu kurczaka? Przede wszystkim drób w czasie swojego wzrostu bardzo intensywnie wykorzystuje wartość odżywczą paszy, którą jest skarmiany. Dlatego też bardzo łatwo wprowadzić w tkanki kurczaka szereg związków biologicznie czynnych, które wykazują właściwości dietoprofilaktyczne. Kurczak i produkty pochodzące z niego stanowią nowe źródła żywności funkcjonalnej.
Modyfikacja składu aminokwasowego białka (zwiększenie ilości metioniny), modyfikacja składu kwasów tłuszczowych (zwiększenie ilości kwasów tłuszczowych z rodziny n-3 i n-6), zwiększenie ilości selenu, cynku oraz witaminy E to tylko wybrane modyfikacje żywieniowe, praktycznie już wykorzystywane w żywieniu drobiu. Z kolei wprowadzenie do diety drobiu alg, jako źródeł astraksantyny (jednego z silniejszych przeciwutleniaczy), kwasów humusowych, hydrolizowanych surowców roślinnych, dodatkowo zwiększa zawartość substancji biologicznie czynnych w mięsie kurczaka.
Odpowiednia dieta kur, przekładając się na skład kwasów tłuszczowych tłuszczu drobiowego, czyni go bardzo cennym surowcem funkcjonalnym w przemyśle spożywczym – nie tylko w produkcji petfood, ale także w produktach wykorzystywanych przez człowieka. Czy zatem pozbywając się tego typu surowca z diety psa nie pozbawiamy go jednocześnie cennych substancji o działaniu dietoprofilaktycznym? Warto uwzględnić ten argument w dyskusji związanej z bezpieczeństwem wykorzystania kurczaka w diecie współczesnego psa.
„Ekologizacjia” hodowli
Ekstensyfikacja (red: powiększanie przestrzeni dla zwierząt), współczesnego chowu zwierząt gospodarskich zmusza hodowców do wprowadzania rozwiązań ekologicznych, które przyczyniać się mają do poprawy warunków życia zwierząt. W przypadku chowu drobiu najwięcej uwagi poświęca się warunkom przebywania zwierząt i dlatego też podejmowane są próby, które te warunki mają poprawiać. Dodatek probiotyków do karmy dla kur, oprócz bezpośredniego wpływu na jakość ich życia i niwelowanie konieczności dodatków antybiotyków do paszy, przekłada się także na zmniejszenie stężenia wydalanego mocznika – czynnika silnie drażniącego. Podobne efekty osiąga się poprzez dodatek do paszy kwasów humusowych. Zwiększenie przestrzeni bytowej dla kur też jest czynnikiem poprawiających jakość życia zwierząt. Aspekt „ekologizacji” jest ważnym argumentem w dyskusji, ponieważ obecnie chów drobiu ma charakter przemysłowy i związaną z tą metodą chowu łatkę produkcji surowca bezwartościowego albo o bardzo niewielkiej wartości odżywczej. Tak jednak nie jest. Alternatywą dla surowca otrzymanego w produkcji przemysłowej jest produkcja ekologiczna, ograniczna, wykorzystująca surowce ze zrównoważonych źródeł. Opiekun zostanie wtedy postawiony tylko i wyłącznie przed dylematem wykorzystania kurczaka w kontekście potencjalnej alergenności – ale to, jak już wcześniej wspomniałem, nie powinno stanowić istotnej obawy.