Rasy

Biały owczarek szwajcarski

Właściciele tych owczarków często muszą odpowiadać na pytanie: czy to biały owczarek niemiecki? Faktycznie BOS-y wywodzą się od owczarków niemieckich, ale od wielu lat stanowią już osobną rasę, różniącą się od przodków nie tylko kolorem. BOS nigdy nie był hodowany jako pies użytkowy; jest przede wszystkim przyjacielem rodziny.

Fot. Malin K.

Jeśli spojrzymy wstecz na historię rasy biały owczarek szwajcarski, to nieuchronnie w tle natrafimy na owczarka niemieckiego. Ponieważ przez stulecia istniało zapotrzebowanie na psy pasterskie, odporne na warunki atmosferyczne, niezawodne nie tylko jako pomocnicy przy owcach, ale także jako psy do różnych celów użytkowych, wygląd nie był głównym celem hodowli.

Historia rasy

Twórca rasy owczarek niemiecki, Max E. Von Stephanitz (1864–1936), pragnął powtórzyć sukces osiągnięty przez collie, tworząc nowego „superpsa”. W owych czasach nie istniały jeszcze owczarki niemieckie, jakie znamy dzisiaj, natomiast w Niemczech występowały psy owczarskie w bardzo różnym typie i rozmiarze (zresztą do dziś są hodowane jako tzw. „staroniemieckie psy pasterskie”). Mniejsze odmiany były bardzo zwinne, czego nieco brakowało u ich większych kuzynów. Długość sierści wahała się od bardzo krótkiej i twardej do długiej i miękkiej, od prostej do kręconej. Gama umaszczenia psów była szeroka: maść biała, łaciata, brązowa, czarna, wilczasta, ruda itp. – były tu reprezentowane prawie wszystkie kolory i ich kombinacje. Uszy były oklapnięte, stojące w całości lub częściowo. Ogon noszony nisko, wesoło albo zawinięty na grzbiecie.

Max E. Von Stephaniz i jego przyjaciel Arthur Meyer szukali psa silnego, zdrowego, inteligentnego, o stojących uszach, krótkiej lub średnio długiej, odpornej na warunki atmosferyczne sierści, przyjaznego, chętnego do współpracy z człowiekiem i podatnego na szkolenie. Ten wymarzony pies został znaleziony w Karlsruhe 3 kwietnia 1899 roku na jednej z pierwszych wystaw psów niemieckich – urodzony w 1895 r. Hektor Linksrheim, którego hodowcą był Friedrich Sparwasser. Dziadkiem Hectora był biały pies Greif (1878-?), należący do barona Von Knigge. W 1882 roku Greif był wystawiany w Hanowerze jako pierwszy biały owczarek pokazany na wystawie. Kiedy Von Stephanitz założył swoją hodowlę Grafrath, nadał Hektorowi nowe imię: Horand Von Grafrath.

W 1899 roku Von Stephanitz i Meyer założyli Verein für Deutsche Sch ferhunde (Niemiecki Związek Owczarków Niemieckich), a Horand został wpisany do księgi rodowodowej z numerem 1. We wrześniu 1899 r. opracowano wzorzec rasy owczarek niemiecki.

Fot. Kanashi

„Biały gen”

Horand niósł recesywny gen koloru białego (odziedziczony po jego dziadku Greifie), a zatem będąc przodkiem owczarków niemieckich, jest także przodkiem białych owczarków. Pozostawił po sobie sporo potomstwa, z czego m.in. jego syn Hektor of Swabia pochodził z niemal białej linii. Berno of the Sea-meadow, również potomek Horanda, ur. 1913 r., został wpisany do księgi hodowlanej jako pierwszy biały owczarek niemiecki.

Opublikowana w 1912 roku książka Maxa Von Stephanitza zawiera zdjęcie tego psa. W początkowych latach istnienia rasowego owczarka niemieckiego biała maść nie była zabroniona. Zmiana nastąpiła w roku 1933, kiedy to uznano białe umaszczenie za wadliwe. W efekcie maść ta zaczęła szybko zanikać. W latach sześćdziesiątych – za wyjątkiem Anglii – takich psów już w Europie nie widywano.

USA i Kanada

W 1912 roku mieszkanka Nowego Jorku Ann Tracy przywiozła ze sobą owczarka niemieckiego z Europy do USA. Znała ona zarówno owczarki niemieckie, jak i ich białą odmianę, ponieważ co roku odwiedzała cesarza Wilhelma vom Habsburga, przyjaciela swojego wuja. Rodzina cesarska posiadała owczarki niemieckie i białe owczarki z własnej linii. Ponieważ pies Ann Tracy był spokrewniony z Greifem, w jej hodowli urodziły się białe szczenięta, a w 1917 roku pierwsze wyhodowane przez nią białe owczarki zostały zarejestrowane jako białe owczarki niemieckie przez American Kennel Club (AKC).

Do lat pięćdziesiątych XX wieku popularność rasy w Stanach Zjednoczonych rosła, ale niestety w latach sześćdziesiątych między hodowcami owczarków niemieckich i białych w USA doszło do niezgody. Za problemy genetyczne owczarka niemieckiego, zwłaszcza pogorszenie jakości szaty, obwiniano obecność w populacji „białego” genu. Nie miało to żadnego uzasadnienia. W tym miejscu warto zauważyć, że biały owczarek nie jest albinosem, gdyż jego oczy, nos, skóra, śluzówki itp. są ciemno pigmentowane, a jasna maść dotyczy jedynie sierści.

Sytuację pogorszył fakt, że w 1968 roku za sprawą AKC i Klubu Owczarka Niemieckiego, biały owczarek został wykluczony z wystaw w USA. W reakcji na to, w 1969 roku jego entuzjaści założyli w Stanach Zjednoczonych Klub Białego Owczarka (White Shepherd Club). Rasa rozprzestrzeniła się również w Kanadzie i Meksyku.

Do zwiększenia wiedzy o rasie mocno przyczyniła się napisana przez profesora Lorenza Neufelda książka pt. „The Invincible White Shepherd” („Niezwyciężony biały owczarek”), wydana w 1970 r. w Kanadzie. W 1981 roku biały owczarek ponownie otrzymał prawo do udziału w wystawach w Kanadzie jako odmiana owczarka niemieckiego, ale biel była cechą niepożądaną.

Fot. IZABELA SABAK

Powrót do Europy

Przez lata twierdzono, że białe umaszczenie zostało niemal wyeliminowane w Europie jako wadliwe (nieliczne białe osobniki rodzące się w hodowlach owczarków niemieckich były w większości usypiane), ale Europejczycy widywali te piękne psy w amerykańskich programach telewizyjnych. W latach siedemdziesiątych biały owczarek ponownie zawitał do Europy.

Na początku lat 70. importowano do Szwajcarii psa Lobo, ur. w USA 5.03.1966 r. Lobo został zarejestrowany w szwajcarskiej księdze rodowodowej jeszcze przed usunięciem koloru białego z tamtejszego wzorca owczarka niemieckiego. Potomstwo tego samca, zarejestrowane w szwajcarskiej księdze rodowodowej, stopniowo zwiększało pulę „białego” genu wraz z kolejnymi białymi owczarkami importowanymi z USA i Kanady.

W 1991 r. rasa została uznana w Szwajcarii pod nazwą biały owczarek szwajcarski (berger blanc suisse). W 2002 r. została wstępnie uznana przez FCI, które zaakceptowało jako kraj pochodzenia Szwajcarię. W 2011 FCI uznało rasę na pełnych prawach. Obecnie w Europie białe owczarki cieszą się dużą popularnością.

Różnice i podobieństwa

Wbrew pierwszemu skojarzeniu należy pamiętać, że biały owczarek od wielu lat nie jest już po prostu białą odmianą owczarka niemieckiego. W ciągu ostatniego półwiecza stopniowo pogłębiały się różnice w budowie i charakterze białych owczarków w porównaniu do cech ich niemieckich przodków. Najbardziej widoczną różnicą między tymi rasami jest, oprócz koloru, linia grzbietu, która u białych owczarków jest prosta i pozioma, a nie opadająca jak u owczarka niemieckiego.

Kolejne różnice nawarstwiały się w miarę upływu lat, ponieważ obie te rasy były hodowane osobno – wynikało to zarówno z odrębnych puli genetycznych (tzw. efekt założyciela), ale też w inny sposób prowadzonej selekcji hodowlanej. Białe owczarki szwajcarskie nie były nigdy hodowane jako psy pracujące, ale przede wszystkim wystawowe i towarzyszące. Ogólnie rzecz ujmując, psy te zachowały podstawowe cechy owczarka niemieckiego (takie jak podatność na szkolenie, wytrzymałość i wszechstronność), jednak w wielu wypadkach predyspozycje do pracy uległy osłabieniu. Za to nierzadko lepiej niż owczarki niemieckie sprawdzają się jako psy rodzinne.


Fot. MAŁGORZATA CHOŁONIEWSKA

BOS jako pies sportowy

Jak zatem białe owczarki szwajcarskie (pieszczotliwie zwane przez miłośnik w „boskimi”) sprawdzają się w sporcie? Zapytaliśmy o to kilka osób, które trenowały z tymi psami. Hodowczyni Aleksandra Cisłak ma białe owczarki od 16 lat, ze swoimi psami dotknęła wielu dyscyplin: agility, PT, obedience, IPO, zdawała testy instynktu pasterskiego i testy BH. Głębiej wciągnęło ją szeroko pojęte posłuszeństwo sportowe. Z suczką VERĄ Alpen Angel osiągnęły poziom PT3, obedience3, MPPT, zdobywając tytuł mistrza Polski obedience 2 i wicemistrza MMPT.

– Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że największą wadą tej rasy jest jej ogromne niewyrównanie – mówi Aleksandra. – Mamy w populacji dużo psów lękliwych, reaktywnych, ale również wypranych z popędów lub agresywnych. Większość jest psami wrażliwymi na przewodnika, wymagającymi doskonałej socjalizacji, potrzebującymi szybkiej nagrody, by utrzymać wysoką motywację. Przy braku szybkiej nagrody potrafią być nerwowe (wokalizacja) lub tracić na zaangażowaniu (wolne tempo, brak zainteresowania zadaniem). Są o wiele mniej twarde i cięte od owczarków niemieckich z linii użytkowych czy malinois. Z drugiej strony to samo ogromne zróżnicowanie pozwala znaleźć w obrębie jednej rasy psy z różnymi predyspozycjami. Rasa cechuje się ogromną wszechstronnością, jednak jej chęć pracy jest wprost proporcjonalna do bliskości nagrody, co sprawia, że BOS-y raczej nie nadają się do pracy na wysokim poziomie. Większość osobnik w to psy inteligentne (z bardzo wysoką inteligencją społeczną), łatwo i chętnie uczące się w oparciu o łup lub jedzenie, plastyczne i otwarte na nowe wyzwania. Przy tym jednak mało samodzielne, wrażliwe, dość łatwo zniechęcające się, z niską lub przeciętną pasją pracy, niską lub przeciętną nagrodą socjalną, czasem trafiają się osobniki z dużą nagrodą środowiskową, co dodatkowo utrudnia proces szkolenia.

– Jeżeli miałabym teraz, z wieloletnim doświadczeniem, wybierać psa do sportu, to nie wybrałabym psa tej rasy – przyznaje Aleksandra. – Obecny wysoki poziom we wszystkich dyscyplinach sportu stawia bardzo wysoko poprzeczkę dla duetu człowiek-pies, co powoduje, że warto inwestować wysiłki w psy z linii predysponowanych do pracy w danej dziedzinie sportu. Jeśli jednak miałabym komuś, kto nie do końca wie, jaka aktywność stanie się jego pasją, albo dla kogo psi sport jest tylko dodatkiem (zabawą) do życia, polecić psa – to byłby to BOS. Ja nadal mam BOS-y, lubię bawić się z psami w szkolenie. Jednak dla mnie sport jest tylko miłą odskocznią, a do takiej roli w psich sportach BOS nadaje się idealnie.

Podobne obserwacje ma hodowczyni Katarzyna Kornak, która ma BOS-y od 15 lat i ma za sobą dwa starty w klasie 0 obedience ponad 10 lat temu, a obecnie traktuje sporty wyłącznie rekreacyjnie. Jej zdaniem, białe owczarki to przede wszystkim aktywne i inteligentne psy rodzinne, nie zaś psy typowo sportowe.

– Nie wszystkie białe owczarki są nastawione na pracę z człowiekiem, niektóre są dosyć mocno niezależne – mówi Katarzyna. – Bardzo dużo zależy od linii danego psa. Te z linii nastawionych na pracę często od szczeniaka są wpatrzone w człowieka, mają świetny popęd łupu, uczą się bardzo szybko, potrafią skupić się w każdych warunkach, są dokładne, szybkie, niestety równocześnie potrafią wokalizować, ale są gotowe do pracy w każdym momencie. Te bardziej niezależne nie mają chęci trenować zawsze i wszędzie, trzeba się bardzo postarać, żeby zachęcić psa do ćwiczeń. BOS-y czasem bywają lękliwe, chociaż z moich obserwacji obecnie można zauważyć poprawę, biorąc pod uwagę całą populację.

Z suczką białego owczarka trenuje obedience Małgorzata Chołoniewska – mają zaliczoną klasę 1. Ćwiczyły także frisbee i pasienie.

– Moja suczka ma sporą motywację pokarmową, jest wrażliwa na korekty – co jest równocześnie zaletą i wadą (łatwo przegiąć i trzeba odpracowywać) – mówi Małgosia. – W obedience ma bardzo ładny wyraz pracy, naturalny krok hiszpański, naturalnie ładne zatrzymania i pozycje w marszu, raczej nie kombinuje, nie wymyśla własnych wersji ćwiczeń. Niestety jest emocjonalna i ma słabą etykę pracy. Zupełnie nie umiała się szarpać i wcale jej to nie bawiło, musieliśmy to wypracować. W obedience mocno rozprasza ją otoczenie, wolno się uczy, więc bazujemy raczej na pamięci mięśniowej. Do tego potrzeba mnóstwo powtórzeń, a słaba motywacja do pracy powoduje, że trening rozciąga się w czasie. Obecnie trenuję 3 dni w tygodniu i to jest optymalne, większa liczba treningów powodowała spadek motywacji. Jednym z głównych problem w rasy w obi jest wokalizacja, nie poznałam jeszcze BOS-a, który byłby cichy przy wysokich emocjach. U nas akurat wokalizacja zaczęła zanikać w miarę jak pies zaczynał być pewny w ćwiczeniach, na samym początku przygody ze sportem wokalizacji również nie było, pojawiła się w miarę wzrostu wymagań. Ponadto moja suczka jest wrażliwa na pogodę (upał, ulewny deszcz to natychmiastowy spadek motywacji do pracy, na mróz odporna i świetnie się czuje), słabo zorientowana w przestrzeni, wysyłania zawsze są mniejszym lub większym problemem.

Fot. Joackim Weiler

– We frisbee ma świetną łapalność, choć ja fatalnie rzucam, ona łapie wszystko – myśli i śledzi dysk, nie leci na ślepo – kontynuuje Małgosia. – Tę łapalność zauważyłam też u innych znanych mi białych owczarków. We frisbee nie widziałam wad oprócz ograniczeń fizycznych rasy. BOS-y to zwykle wesołe, skierowane na człowieka, bardzo przywiązane do swojej rodziny psy. Brak im agresji do ludzi. Przyjemne do życia, przy włożeniu nieco pracy na początku w wychowanie można zyskać bezproblemowego towarzysza w każdej sytuacji.

Dużo białych owczark w ma spore predyspozycje do tropienia sportowego, choćby CHUCK vom Reinholdsberg wygrał mistrzostwa świa- Galician Settlement. Swoją przygodę z obedience właśnie z białym owczarkiem zaczynała Sylwia Szugzda – kilkukrotna reprezentantka Polski na mistrzostwach świata obedience i mistrzostwach owczark w belgijskich FMBB. Z BOS-em Polą uzyskała kwalifikację do MŚ Obedience 2013, obecnie pracuje z psami rasy malinois.

– Pracując na co dzień z kilkoma BOS-ami w obedience, a wcześniej również z Polą – mówi Sylwia – mogę stwierdzić, że mają kilka wspólnych negatywnych cech: wokalizacja, brak odpowiedniej etyki pracy, która jest konsekwencją delikatności i wrażliwości, oraz niewystarczająco dobre popędy względem tego, czego oczekuje się od psów w sporcie w obecnych czasach. Często słaby socjal idzie u nich w agresję lękową. Brak im dojrzałości psychicznej do tego, by w warunkach stresu pracować odpowiednio oraz bez nagrody. Rasa nie jest wyspecjalizowana w jakiejkolwiek dziedzinie sportu, są zbyt ciężkie i wolne do agility, zbyt wolne i zbyt słabo popędowe do obedience, zbyt miękkie i słabo popędowe do IGP itp.

Biały owczarek może się sprawdzić jako pierwszy pies do spróbowania różnych aktywności, ale jedynie na podstawowym poziomie. BOS-y nie mają odpowiednich predyspozycji do poważnego sportu, do zabawy w sport – tak. Wyjątki w tej kwestii jedynie potwierdzają regułę. Linie pracujące w tej rasie w zasadzie nie istnieją. BOS to pies rodzinny i takim powinien pozostać.


Fot. MAŁGORZATA CHOŁONIEWSKA

Szczeniak do sportu?

Jeśli ktoś jednak chciałby wybrać białego owczarka pod kątem predyspozycji do pracy, to jak szukać szczeniaka?

– Myślę, że warto szukać hodowli, które spełniają łącznie kilka warunków – radzi Aleksandra Cisłak. – Szukajmy hodowcy zorientowanego w cechach, jakie powinien mieć pies do sportu, i potrafiącego ocenić czy z danego skojarzenia mogą takie psy się urodzić. Para rodzicielska powinna mieć cechy, których szukamy u szczeniaka, a z rodowodu szczeniaka powinno wynikać, że jest duża szansa, iż będzie miał cechy predysponujące go do danego zajęcia. Oczywiście nie da to nam gwarancji, ale zdecydowanie zwiększy szanse na znalezienie psa, który spełni nasze oczekiwania.

– W zależności od sportu, zwróćmy uwagę na warunki fizyczne potencjalnych rodziców – radzi Małgorzata Chołoniewska. – Sporo mamy teraz psów przerośniętych, ciężkich. Problemem w rasie jest również wycofanie, lękliwość. Jeśli ktoś ma ambicje sportowe i jest uparty na białasa, to szukałabym szczeniaka za granicą, np. Finlandia (Soul’N’Mate), Estonia (BornToWinWhite), Niemcy (vom Kings Silbertal), Czechy (Lonepack). Na pewno szukałabym szczeniaka po obu rodzicach startujących, bo sam ojciec z IGP3 to może być mało. Na pewno doceniłabym, gdyby hodowca był aktywnym zawodnikiem dyscypliny, która mnie interesuje.

BIAŁY OWCZAREK SZWAJCARSKI W PIGUŁCE

Klasyfikacja FCI: I grupa FCI – owczarki i psy pasterskie

Pochodzenie: Szwajcaria

Wielkość: pies 58–66 cm, suka 53–61 cm

Waga: pies ok. 30–40 kg, suka ok. 25–35 kg

Szata: w rasie tej są dwie odmiany szaty:
• krótka (określona we wzorcu jako średnio długa): gęsta, przylegająca, z obfitym podszerstkiem. Włos okrywowy twardy i prosty. Pysk, uszy i przednia strona nóg porośnięte włosem krótkim, a szyja i tylne strony nóg – trochę dłuższym, niż na tułowiu. Dopuszczalny włos lekko falisty, o ile jest twardy.
• długa: gęsta, przylegająca, z obfitym podszerstkiem. Włos okrywowy twardy i prosty. Pysk, uszy i przednia strona nóg porośnięte włosem krótkim, na szyi długi włos tworzy wyraźna grzywę, a na udach portki, obfita kita. Włos nie powinien być nigdy przesadnie długi. Dopuszczalny włos lekko falisty, o ile jest twardy.

Maść: biała

Długość życia: 12–14 lat

Zdrowie: Generalnie rasa cieszy się dobrym zdrowiem. Z chorób typowych dla rasy obecnie najczęściej zdarzają się alergie pokarmowe. Poza tym dysplazje biodrowa i łokciowa, problemy z trzustką i sercem, w wieku dojrzałym problemy ze stawami i kręgosłupem (sztywność, bóle). Zdarza się skręt powiększonej śledziony błędnie interpretowany jako skręt żołądka. Ta powiększona śledziona to nie zmieniony chorobowo organ, ale cecha wrodzona. Psy hodowlane oprócz prześwietlenia stawów, warto badać też pod kątem chorób oczu

Ciekawe linki:
White Shepherd Genetics Project: www.wsgenetics.com
Pomocy w pisaniu artykułu udzieliły: Małgorzata Chołoniewska, Aleksandra Cisłak, Katarzyna Kornak, Sylwia Szugzda i Jowita Witkowska.

Reklama



Podobne artykuły