Co robić z psem w zimowe wieczory?
Gdy pogoda nie zachęca do długich spacerów, wcześnie robi się ciemno, a na zewnątrz mróz albo (co gorsza) deszcz ze śniegiem i posypane solą chodniki, istnieją na szczęście inne sposoby na psią aktywność.
Zima w rozkwicie! Znacznie niższe temperatury to dla amatorów śniegu nie lada gratka. Zwłaszcza jeśli mamy psa, który chętnie towarzyszy nam w zimowych wyprawach. Co jednak w przypadku, gdy wolimy zostać w domu lub nasz podopieczny z różnych względów nie może długo przebywać na zewnątrz?
Części z psów pewnie udzieli się senny nastrój, ale nawet wtedy przyda im się ciekawe zajęcie na zimowy wieczór. Warto spędzić tych kilkanaście tygodni rozwiewając nudę, angażując się w zajęcia z naszym pupilem. Możemy przyłożyć się do nauki różnych komend lub sztuczek w ramach zabawy. Możemy też poświęcić czas na zrobienie z naszym psem pełnego treningu medycznego. A jeśli nie mamy aż tak dużo czasu lub zapału, sięgnijmy po zabawki, które pozwolą mu spełniać naturalne potrzeby, i dzięki którym nasz pies zużyje część energii, nawet jeśli rzadziej wychodzimy z domu.
Nowe zabawki za pierwszym razem zawsze dajemy pod kontrolą z naszej strony! Musimy się upewnić czy pies bawi się nimi w bezpieczny dla niego sposób. Obserwujemy czy nie odgryza i nie połyka element w zabawki, czy nie ma ryzyka, że psie zęby bądź pazury zaklinują się w zabawce.
Zabawki do aktywnego karmienia
Od kilku lat w sklepach pojawia się coraz więcej zabawek do tak zwanego aktywnego karmienia. Są ciekawszą i zdrowszą alternatywą dla zwykłych gryzaków. Zabawki te mają na celu zachęcenie psa do aktywności, mobilizując go do poszukiwania sposobu na wydostanie jedzenia lub smakołyków z jej wnętrza. Dostępne są różne poziomy trudności, więc nawet jeśli nasz pupil zbyt szybko nauczy się, jak poradzić sobie z jednym modelem, możemy zastąpić go bardziej skomplikowanym. Bardzo ważne jest dobranie odpowiedniego poziomu trudności do temperamentu i możliwości naszego psa. Zbyt łatwy zajmie psa na bardzo krótką chwilę i nie będzie przez to lekarstwem na nudę. Zbyt trudny sprawi, że psiak zrezygnuje z wysiłku stwierdzając, że nie ma to sensu lub co gorsza sfrustruje się, nie mogąc dostać się do jedzenia. A przecież ma to być zabawa!
Warto też wiedzieć, że w zależności od tego, jak bardzo smakowitą rzecz włożymy do środka, możemy sterować motywacją naszego psa do ponawiania prób i zwiększać jego wytrwałość. Ponadto, ponieważ to my decydujemy, jaki rodzaj karmy jest umieszczony w zabawce oraz jaka jest jego ilość, łatwiej nam żywić naszego pupila w zrównoważony sposób. Dzięki temu zabawki te nadają się także dla psiaków cierpiących na alergie pokarmowe lub psów otyłych.
Jeśli nie chcemy kupować gotowych zabawek, zawsze możemy zrobić je samemu. Jednym z najprostszych pomysłów jest wrzucenie (lub w wersji nieco trudniejszej – postawianie w pionie) do pudełka po butach rurek po papierze toaletowym. Te dostępne na rynku mają jedną wadę – niestety prędzej czy później każdy pies uczy się, jak najszybciej można dobrać się do zawartości. Pozostaje nam wtedy jedynie zmiana modelu na inny lub własnoręczne modyfikacje.
Maty węchowe
Innym rozwiązaniem jest mata węchowa. Najczęściej są to paski z polaru lub innego materiału, który nie klinuje się w zębach, zawiązane lub przyszyte do spodu maty. Tworzy się w ten sposób gęsty dywanik, który po prostu rozkładamy na podłodze. W tak przygotowaną matę (między paski materiału) chowamy granulki suchej karmy lub smakołyki. Pies, węsząc na macie, odnajduje po kolei kąski, które zostały w niej ukryte. Pracując na macie, pies ma możliwość realizowania swojej potrzeby eksploracji. Skupia się na zadaniu, które jest bardzo przyjemne i naturalne, a jednocześnie – ponieważ węszenie pobudza bardzo duży obszar w mózgu psa – spala ogromną ilość energii oraz (co za tym idzie) kalorii. Zimą, gdy pogoda na zewnątrz nie pozwala na długie spacery, będzie to dobry sposób na zapewnienie psu niezbędnej aktywności.
Zabawki do wylizywania i żucia
Tu na myśl przychodzą maty do wylizywania, które w ostatnim czasie robią prawdziwą furorę. Zwykle zrobione są z silikonu, posiadają wypustki o różnych kształtach i wgłębienia do wsmarowania np. psiego pasztetu. Istnieją też różnego rodzaju gumowe zabawki do wypełnienia mokrą karmą. Wylizywanie, poza tym, że już samo zjadanie smacznej karmy czy pasztetu jest przyjemne, relaksuje psy, wycisza emocje i daje zajęcie na dłuższy czas. I nie chodzi tu nawet o kwestie czyszczenia zębów czy potrzeby gryzienia związanej z młodym wiekiem. Niezależnie czy nasz psiak jest szczeniakiem, dorosłym, czy w podeszłym wieku, warto zapewnić mu możliwość realizowania tej potrzeby będącej przecież jednym z element w psiego etogramu.
Dodatkowo jeśli zaproponujemy psu zabawkę, którą z przyjemnością będzie mógł żuć, skoncentruje on swoje wysiłki na niej, zamiast szukać po domu innego, może mniej pożądanego przez nas, gryzaka.
Już od jakiegoś czasu na rynku dostępne są również naturalne gryzaki z wrzośca drzewiastego, drzewa kawowego czy np. poroża jelenia lub daniela. Możemy więc wybierać z naprawdę szerokiej oferty, dostosowując zabawkę lub gryzak do wieku, stanu uzębienia i preferencji naszego psa.
Różnorodne aktywności
Jeżeli czas spędzony na dworze jest ograniczony do niezbędnego minimum, warto zadbać o to, aby wszystkie potrzeby naszego psa zostały spełnione. Dlatego tak ważne jest zapewnienie psu różnorodnych rozrywek. Węszenie, żucie, poszukiwanie to tylko niektóre z nich. Nie zapominajmy o umacnianiu więzi z naszym czworonogiem. Warto poświęcić czas na wspólne zabawy i pieszczoty.
Możemy wykorzystać ten okres także na przyzwyczajenie psa do prostych czynności pielęgnacyjnych, jak choćby mycie zębów czy nawet nakładanie na zęby specjalnego preparatu zapobiegającego odkładaniu się płytki nazębnej. W połączeniu z gryzakami znacznie zwiększy to psie szanse na posiadanie zdrowego uzębienia.
Odpoczynek
Niezależnie od tego czy nasz podopieczny zużył energię na hasanie po śniegu, na treningu, wyszukując smakołyki w macie, czy główkując nad zabawką do aktywnego karmienia – będzie musiał zregenerować siły. Ważne jest wygodne posłanie i możliwość odpoczynku w miejscu, w którym pies będzie mógł naprawdę się zrelaksować, nie wybudzając się za każdym razem, gdy ktoś będzie przechodził obok.
Odpowiedni odpoczynek to nie tylko regeneracja energii – jest też niezbędny, by psiak uczył się nowych rzeczy. Dlatego po dniu pełnym wrażeń śmiało możemy sobie pozwolić na chwilę relaksu, a naszemu psiakowi na dłuższą drzemkę.