Psy ratownicze wykonują swoją pracę na najwyższym poziomie pomimo stresu!
Kiedy nastąpi kataklizm, taki jak trzęsienie ziemi czy tornado, na pomoc poszkodowanym spieszą zespoły ratownicze z psami. Ratownicy muszą być gotowi jak najszybciej przemieścić się na miejsce katastrofy, bo w walce o ludzkie życie liczy się czas. Naukowcy chcieli się dowiedzieć, czy transport lotniczy wpływa negatywnie na pracę psów ratowniczych.
W samych Stanach Zjednoczonych wydano już 16 mln dolarów na stworzenie maszyny, która potrafiłaby wykrywać i analizować złożone zapachy lepiej od psów – jednak nadal nie udało się jej stworzyć. Psy pozostają niekwestionowanymi mistrzami węszenia w służbie człowieka, to one najlepiej sprawdzają się w odnajdywaniu osób uwięzionych pod gruzami. Naukowcy z Wydziału Nauk o Zwierzętach, Żywności i Żywienia Uniwersytetu Illinois postanowili dowiedzieć się, w jaki sposób można by ułatwić pracę psom ratowniczym, aby zmaksymalizować szanse ich sukcesu.
W tym celu należało najpierw określić czynniki wpływające na ich pracę. Kierująca zespołem badawczym Erin Perry jest adiunktem na wymienionym wydziale, ale także przewodniczką z 14-letnim stażem psa ratowniczego w Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA. Chcąc dowiedzieć się, jak stres wpływa na jakość pracy psów ratowniczych, nawiązała współpracę z profesorem Kellym Swansonem i innymi naukowcami z Uniwersytetu Illinois.
Latanie a stres
Zespoły ratownicze z psami zazwyczaj docierają w pobliże miejsca katastrofy samolotem lub śmigłowcem. Jednak, jak wiadomo, zarówno w przypadku ludzi, jak i psów, latanie może być stresujące. Naukowcy przeprowadzili dwa wstępne badania mające określić wpływ stresu spowodowanego lotem na fizjologię i pracę psów.
– Niektóre psy mają nastawienie: „Już wcześniej latałem, to nic takiego”, ale inne, nawet jeśli już latały, nadal wykazują oznaki stresu, takie jak podwyższona temperatura ciała i biegunka – mówi Kelly Swanson, profesor na Wydziale Nauk o Zwierzętach i w Katedrze Nauk o Żywieniu Uniwersytetu Illinois.
– Zapewne wszyscy spotkaliśmy się z tym, że kiedy nasze psy się stresują, mają tendencje do wypróżniania się „na miękko”. Jedną z przyczyn tego mogą być spowodowane stresem zmiany w fizjologii jelit i zmiana mikrobioty, czyli zespołu mikroorganizmów zasiedlających jelita. Ponadto wyściółka jelit staje się bardziej przepuszczalna („przeciekająca”), co również spowodowane jest przez stres. Przez to „złe” bakterie mogą się rozplenić i spowodować zaburzenia pracy jelit. Oczywiście powyższe objawy niejednokrotnie obserwowano u psów ratowniczych, ale nigdy dotąd nie badano u nich składu mikrobioty.
W jednym z opisanych badań psy ratownicze podróżowały na miejsce zdarzenia przez 2,5 godziny na pokładzie samolotu. Wcześniej przeszły odprawę i kontrolę bezpieczeństwa. W drugim badaniu psy szybko załadowano do helikoptera, podczas gdy wirnik się obracał, po czym odbyły 30-minutowy lot. W każdym z badań zwracano uwagę na nieco inne czynniki, ale w obu badano zmiany w składzie mikrobioty oraz to, jak psy wykonują swoje zadania. Lot śmigłowcem spowodował skoki temperatury ciała i poziomu hormonu stresu kortyzolu, ale nie zaobserwowano zmian w składzie mikrobioty. Natomiast psy, które przyjechały na lotnisko, przeszły przez kontrolę bezpieczeństwa i leciały lotem komercyjnym, wykazały interesującą zmianę mikrobioty.
– W porównaniu do psów, które nie podróżowały, u tych, które leciały samolotem, zaobserwowano więcej bakterii z rodzajów Clostridium i Bacterioides – dwóch dominujących grup bakterii przewodu pokarmowego – mówi profesor Swanson. – Potrzeba teraz kolejnych badań, aby zrozumieć, jak takie zmiany wpływają na zdrowie psów.
Praca przede wszystkim
Największe wrażenie robią wyniki obu badań dotyczące wpływu stresu na pracę czworonożnych ratowników.
– Choć zwierzęta wykazywały objawy stresu w zachowaniu, jelita im się „przewracały”, krew miała zmienione parametry, to nie miało to wpływu na efekty ich pracy – wykonywały ją wspaniale – mówi Erin Perry.
Naukowcy podkreślają jednak, że czasami stres może wpływać negatywnie na jakość pracy. Planowane są dalsze badania, mające na celu zrozumienie, w jaki sposób można złagodzić objawy stresu i pomóc psom. – Chcielibyśmy przeprowadzić badania nad różnymi rodzajami stresorów (bodźców wywołujących stres) i stresem długotrwałym, takim, jakiego psy doświadczają np. podczas dłuższych akcji ratowniczych. Chcielibyśmy opracować i przetestować preparaty odżywcze i/albo sposoby postępowania, które pozwolą unikać negatywnych skutków fizjologicznych i utrzymać najwyższą jakość pracy psów ratowniczych – wyjaśnia prof. Swanson.
E. Perry, N. Gulson, T.-W. Liu Cross, K. S. Swanson. Physiological effects of stress related to helicopter travel in Federal Emergency Management Agency search-and-rescue canines. Journal of Nutritional Science, 2017. Źródło: www.sciencedaily.com