Flyball

Jeszcze zabawa czy już sport?

Dla naszego psa nie ma znaczenia czy bawimy się w domu na dywanie, czy jesteśmy na treningu na placu. Zawsze liczy się zabawa i pozytywnie spędzony czas ze swoim przewodnikiem. Każdy trening może, a nawet powinien, być super zabawą!

Wszyscy lubimy swoje psy. Lubimy razem spędzać czas. Rozpieszczamy je kupując smakołyki i zabawki, wychodząc na spacery. Dlaczego więc tak mało osób bawi się ze swoimi psami? Zabawa jest dla psa czymś super, główne dlatego, że przełamuje codzienną nudę i daje obustronne poczucie satysfakcji. To wyzwanie fizyczne i psychiczne, ale też forma porozumiewania się. To wspólnie spędzony czas, a nie po prostu podanie psu zabawki, aby zajął się sobą.

Jeśli współdzielimy z psem zabawę, tworzymy z nim więź, co wpływa pozytywnie na emocje między psem a opiekunem, rozluźnia napięcia, często może pozwolić psu oswoić trudne dla niego sytuacje. Dodatkowo też sprawia, że dla swojego psa stajemy się źródłem szczęścia. Należy więc zapewniać psu tę przyjemność w sposób mądry. Nie bójmy się bawić z psami, tak jak nie boimy się bawić z małymi dziećmi. Nasza “dorosła powaga” wcale na tym nie ucierpi.

Jak się bawić, żeby i pies i człowiek czerpali z tego radość i satysfakcję?

Podstawą każdej dobrej zabawy jest dostosowanie intensywności i czasu trwania do możliwości uczestników i okoliczności, w jakich się znajdują. Na początek lepsze będą częstsze, a krótsze sesje, niż długie i monotonnie. Jedne psy wolą bawić się bardzo intensywnie, inne takie podejście onieśmieli. Warto wprowadzać psa w kolejne poziomy wspólnej zabawy w środowisku, które zna. Kiedy widzimy, że czuje się pewnie na danym etapie, taką wspólną zabawę możemy proponować o różnych porach, w różnych miejscach – czasem w lesie, czasem przed domem, na przystanku autobusowym – psy lubią takie niespodzianki. Ważne jest, abyśmy sami zaangażowali się i czerpali z tego radość – tego też czasem trzeba się po prostu nauczyć. Psy z natury lubią się bawić. Z różną intensywnością i w różnej formie, w zależności od wrodzonych predyspozycji i zdobytych doświadczeń. Jeśli Twój pies się nie bawi – najprawdopodobniej po prostu nie wie jak i jeszcze nie wie, jakie to fajne! Kto nie bawi się z psem, ten idzie do piekła! A skoro robi się już gorąco, to…

Fot. J. Przepióra

Jak bawić się z psem z myślą o sporcie?

W sporcie najważniejsza jest motywacja psa do wspólnego wykonywania działań. Przede wszystkim budujemy w psie przekonanie, że kontakt z przewodnikiem to najlepszy fun i warto zwrócić uwagę, co tym razem człowiek ma ciekawego do zaoferowania. Na początkowym etapie rozkładamy zabawę na czynniki pierwsze. Zastanawiamy się jakie wrodzone popędy i możliwości prezentuje dany pies, co należy rozwinąć lub wzmocnić. Podstawowe elementy od jakich zaczynamy to chęć do wspólnej zabawy (szarpanie się), wymiana zabawek, puszczanie zabawki oraz podawanie jej do ręki, co ostatecznie prowadzi do aportu. Dodatkowo pracujemy też nad sobą i własnymi emocjami, tak żeby w przyszłości zawsze móc odpowiednio psa nagrodzić – odpowiednim rodzajem nagrody, w dobrym momencie, z odpowiednią intensywnością. Newralgicznym elementem budowania motywacji jest dawkowanie nakładanych wymagań, adekwatnych do posiadanych przez psa i przewodnika umiejętności. Zawsze należy pamiętać, aby nie nałożyć zbyt dużej presji na psa. Stawianie wymagań ponad możliwości naszego psa może odnieść skutek odwrotny niż ten, o jakim marzymy.

Prawidłowo ukształtowany “rytuał zabawy” jest świetnym fundamentem do wszystkich psich sportów. Właściwie niezbędnym fundamentem. A kiedy mamy te podstawy zbudowane to…

Czy to jeszcze zabawa, czy już trening?

Dla naszego psa nie ma znaczenia czy bawimy się w domu na dywanie, czy jesteśmy na treningu na placu. Zawsze liczy się zabawa i pozytywnie spędzony czas ze swoim przewodnikiem. Każdy trening może, a nawet powinien, być super zabawą. W końcu przychodzi moment, kiedy świetnie się rozumiemy – proste komendy czy czynności, po których znowu następuje wspólna zabawa, czyli nagroda. Zabawa w sporcie będzie mieć określone zasady, które pies również musi poznać i utrwalić. Naturalnym etapem jest wprowadzenie planu kolejnych sesji zabawy i ćwiczeń, jakie możemy w nią wpleść. Wyznaczamy cele do zrealizowania i określamy przestrzeganie wyznaczonych kryteriów – oho i chyba właśnie zaczęliśmy trening naszego psa!

Jak zabawa z psem wpływa na życie codzienne?

Przede wszystkim, wspólny trening zacieśnia więzi i pozwala lepiej poznać i zrozumieć naszego psa. Sprawia, że stajecie się zgranym zespołem, zwiększa wzajemne zaufanie. Opiekun ma szansę stać się kimś więcej niż tylko “robotem wyprowadzającym” czy “automatem do rzucania piłki”. Nagle poprawia się jakość przywołania, a zamiast pogoni za psem sąsiada czy zjedzeniem znaleziska w krzakach, pies wybiera nas i wspólny czas. Pies, który ma zapewniony ruch i wyzwania w życiu, jest też mniej skłonny do wymyślania sobie zajęć, z których może niekoniecznie bylibyśmy zadowoleni (np. zjadanie nowych butów). Ma szansę na spełnienie się, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Dodatkowo, oferując psu regularny ruch, podnosimy jakość i długość jego życia, co jest niepodważalnym argumentem ZA. Wspólne realizowanie planu daje same pozytywne efekty, bo kto może nam lepiej pokazać, jak czerpać radość z chwili, jeśli nie pies! Zarówno my, jak i psy, potrzebujemy tego oderwania i chwili codziennego rozluźnienia.

Jakich umiejętności nabywają pies oraz człowiek podczas wspólnej zabawy?

Wzajemnej komunikacji, co wcale nie jest takie oczywiste, jakby się mogło wydawać. Obie strony uczą się rozumieć i wyrażać swoje chęci, zamiary, potrzeby. Upraszczając, jeśli spędzasz z kimś dużo czasu, to lepiej go rozumiesz. Oczywiście, w zależności od stopnia wiedzy przewodnika, uczymy psy różnych zachowań, tworzymy fundament dalszej wspólnej pracy. A my, ludzie, zazwyczaj najwięcej uczymy się o sobie, własnych emocjach i motywacji.

Reklama



Fractal Flyball Team
Nasza drużyna istnieje od 2013 roku. Z powodzeniem reprezentowaliśmy Trójmiasto i Polskę zarówno na krajowych zawodach, jak i na turniejach międzynarodowych, także tych o randze Mistrzostw Europy. Nasze psy, podobnie jak i my, mają za sobą starty we Francji, Niemczech, Czechach i Belgii. W 2017 po raz pierwszy zorganizowaliśmy oficjalny turniej flyball. Od tego czasu co roku organizujemy zawody we współpracy z ZSF. W sezonie 2018 mieliśmy zaszczyt organizacji międzynarodowego turnieju Mistrzostw Europy Flyball czyli European Flyball Championships w Sopocie.

Podobne artykuły