Niezbędne porady: jak zapobiec lękowi u psa
Jak objawia się psi stres? Czy każdy stres i lęk wymaga podawania preparatów uspokajających? Jak pomóc naszym zwierzakom? I czy istnieje pigułka na szczęście?
Współczesny świat pełen jest zabiegania i stresu. Chociaż nasze zwierzaki nie muszą tak pędzić, żeby oddawać ASAP projekty, szukać miejsc parkingowych na zatłoczonej ulicy lub przejmować się rosnącymi cenami paliwa, również zmagają się ze stresującymi sytuacjami. Co powinniśmy wiedzieć, zanim sięgniemy po leki i suplementy uspokajające dla naszych psów?
Stres i lęk to pojęcia znane nam wszystkim. Są reakcją organizmu na wyzwania i trudniejsze sytuacje, które pojawiają się w codzienności. Zdolność do ich odczuwania posiadają również nasze czworonogi. Jeżeli są krótkotrwałe, a przyczyny i reakcje na nie możemy uznać za adekwatne, jest to całkowicie naturalna odpowiedź organizmu. Problem zaczyna się wtedy, gdy stres lub lęk jest przewlekły, lub gdy reakcja na dany bodziec jest niewspółmiernie duża.
Psie lęki
Problem nadmiernego lęku i stresu to bardzo częste przyczyny wizyt w gabinecie weterynaryjnym lub spotkań z behawiorystami i trenerami. Niestety niejednokrotnie objawy nawet silnego stresu opiekunowie dostrzegają bardzo późno, skarżąc się na nieustającą wokalizację pod ich nieobecność, agresję lub samookaleczanie zwierzaka. Behawioryści i lekarze weterynarii często spotykają się z lękami i stresem wywoływanym na przykład przez:
• hałasy (np. wybuchy fajerwerków lub głośna ulica),
• niechciane interakcje z obcymi ludźmi i psami,
• zostawanie psa samego w domu,
• nagłe zmiany (choroba opiekuna, przeprowadzka, nowy pies w domu czy też narodziny dziecka),
• podróż lub wizyta u weterynarza.
Przyczyn psich lęków możemy szukać w genetyce, wydarzeniach z przeszłości, chorobach lub złej socjalizacji.
Objawy stresu u psa
Warto wiedzieć, że zanim dojdzie do skomplikowanych do przepracowania sytuacji, psy komunikują nam trudności. Początkowo sygnały stresu mogą być nieoczywiste. Niestety niezrozumienie, zaniedbanie i brak odpowiedniej pomocy mogą skutkować pogłębieniem lęku, a zachowania mogą stać się niebezpieczne i bardzo uciążliwe.
Jako sygnały stresu u psów możemy odczytywać:
• ziajanie i nerwowe dyszenie,
• oblizywanie się i ziewanie,
• częste podchodzenie do miski z wodą,
• częste otrzepywanie się,
• wokalizację (piszczenie, szczekanie, skomlenie),
• ślinienie się,
• nadmierną czujność,
• oddawanie moczu i kału,
• uporczywe wygryzanie sierści, nadmierne drapanie, wylizywanie,
• nagłe pojawienie się łupieżu lub nadmiernego linienia,
• niszczenie przedmiotów,
• usztywnienie ciała i drgawki,
• zachowania agresywne.
Jak mogę pomóc?
Pozostawienie zwierzaka z problemem samego, najczęściej powoduje pogłębienie lęków, czego owocem może być też przewlekły stres. Stres w małej ilości działa na organizm mobilizująco. Jednak w sytuacji, gdy czas jego odczuwania wydłuża się do dni lub tygodni, ma on działanie szkodzące. Długotrwały wpływ kortyzolu (czyli hormonu stresu) prowadzi nie tylko do pogorszenia kondycji psychicznej i relacji z opiekunem, ale wpływa również na działanie całego organizmu.
Biorąc to wszystko pod uwagę, powinniśmy jak najszybciej pomóc naszemu zwierzakowi. Jak to zrobić? Oczywiście najlepszym sposobem jest usunięcie źródła stresu. Czasami jednak jest to niemożliwe. Na drobny psi niepokój, spowodowany np. krótką wizytą gości w domu, możemy sięgnąć po naturalne rozwiązania. Psy przez tysiące lat wypracowały swoje metody na redukcję stresu. Doskonale sprawdzają się tutaj gryzaki i maty umożliwiające psu węszenie, gryzienie, lizanie i żucie. Na małe stresy dobry jest również luźny spacer, umożliwiający swobodne węszenie i eksplorację otoczenia.
Warto wiedzieć, że nie pomożemy psu angażując go w zabawy wymagające intensywnego wysiłku fizycznego. Na stan zwierzaka źle wpłynie aportowanie i gonienie, ponieważ aktywują one te same mechanizmy, które odpowiadają za stres.
Kiedy stres i lęk wchodzą na wyższy poziom
Jeśli zawiodły inne metody, warto sięgnąć po pomoc specjalisty. Odpowiedni trening i dobrze dobrane preparaty uspokajające mogą znacząco poprawić komfort naszych czworonogów. Rynek oferuje całkiem duży wybór leków i suplementów dla zwierząt o działaniu uspokajającym. Tabletki, dyfuzory, obroże, kapsułki, syropy, krople – wybór jest imponujący. Suplementy lub leki w niektórych przypadkach są bardzo dobrym sposobem na przyniesienie ulgi zwierzakowi. Czasami leki lub suplementy mogą być jedyną drogą do zapanowania nad lękiem, na przykład podczas sylwestrowych fajerwerków czy głośnej burzy.
Preparat – jak dobrze go dobrać?
Sporo z preparatów jest dostępnych od ręki w sklepach zoologicznych. Pomimo łatwej dostępności, zawsze powinniśmy skonsultować nasz pomysł z lekarzem weterynarii.
– Nie każdy suplement nadaje się dla każdego zwierzaka, zarówno w kwestiach zdrowotnych, jak i oczekiwanego działania. Nawet podawanie naturalnych suplementów warto poprzedzić konsultacją. Pamiętajmy przede wszystkim o tym, że leki i suplementy są tylko narzędziem wspomagającym terapię – najważniejsza jest dobra terapia behawioralna – mówi lekarz weterynarii Aleksandra Czumak z przychodni weterynaryjnej Viva we Wrocławiu.
Z punktu widzenia behawiorystów, leki i suplementy uspokajające to jedno z narzędzi pomocnych w pracy z psami. Kiedy po nie sięgają?
– Preparaty uspokajające w postaci suplementów, obroży feromonowych czy dyfuzorów zalecam głównie u psów wykazujących zaburzenia lękowe oraz nadreaktywność na bodźce, a także psów zaraz po adopcji czy w trakcie poważnych życiowych zmian (pojawienie się nowego członka rodziny, przeprowadzka). Wprowadzenie tych łagodnych sposobów na relaks pomaga psiakom w pierwszym etapie terapii behawioralnej. W przypadku mocnego nasilenia objawów, poważnych zaburzeń zachowania i emocji lub gdy dotychczasowe sposoby okazują się niewystarczające, zalecam wprowadzenie farmakoterapii. Preparatów uspokajających nie należy używać, gdy pies nie wykazuje zaburzeń behawioralnych lub gdy jego trudności można rozwiązać bez ich użycia, np. w procesie wychowania szczeniąt lub gdy problem wynika z niezaspokojenia potrzeb gatunkowych. Wstrzymuję się również z zaleceniem takich preparatów, gdy pies nie jest przebadany weterynaryjnie, gdy mam podejrzenie, że zachowanie spowodowane jest bólem, stanem zapalnym, chorobą i należy wprowadzić inną formę leczenia. Zawsze proszę opiekunów, by preparaty doustne, np. suplementy, olejki, skonsultowali z lekarzem weterynarii. Nawet suplementy czy modne CBD mogą wchodzić w interakcje z innymi lekami, mogą powodować skutki uboczne lub nasz pupil może wykazać nietolerancję na któryś składnik – tłumaczy Magdalena Michałek, psycholog, behawiorystka COAPE.
Zwłaszcza w przypadku, kiedy problemy pojawiają się nagle, powinniśmy pamiętać, że podłoże niepożądanych zachowań może być inne niż lęki. Niektóre choroby mogą powodować objawy, które mylnie zinterpretujemy jako stres. Dlatego też bardzo ważne, by przed rozpoczęciem podawania leków i suplementów zwrócić się do lekarza weterynarii. Jakie badania zleca się, gdy do przychodni weterynaryjnej trafia trwale zestresowany psi pacjent?
– Dokładny wywiad, z naciskiem na czas pojawienia się zmiany w zachowaniu, dokładne badanie kliniczne, przesiewowe badanie krwi wraz z profilem hormonalnym (hormony tarczycy, u niekastrowanych zwierząt hormony płciowe), badanie ortopedyczne, neurologiczne – należy wykluczyć przyczyny somatyczne, jak np. przewlekły ból – odpowiada lekarz weterynarii Aleksandra Czumak.
Znasz swojego zwierzaka najlepiej
Tylko Ty znasz swojego zwierzaka doskonale i jesteś w stanie wyłapać niepokojące objawy stresu. Terapia rozpoczęta w porę pozwoli zaoszczędzić sporo nerwów psiaka oraz Twoich. Chociaż nie istnieje lek czy suplement, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zlikwiduje problem, czasami potrafi to być niezastąpione wsparcie podczas terapii. Zdecydowanie warto po nie sięgać, jednak należy robić to odpowiedzialnie i ostrożnie.